7 porad marketingu dla małego sklepu

Czy mały sklep jest już na straconej pozycji względem dużych sieci handlowych, jeśli chodzi o zamawianie produktów przez internet? Niekoniecznie.

Wielu klientów nadal odwiedza sklepy stacjonarne i będzie to robić nieustannie, trzeba tylko mieć na uwadze zaufanie klienta.

Efekt ROPO, czyli najpierw Internet, potem sklep stacjonarny

ROPO (Research Online, Purchase Offline) to proces poszukiwania informacji o produkcie w Internecie, a kupowanie w sklepach stacjonarnych. Wyniki badania Social Media Today z 2013 roku pokazują, że tak postępuje aż 89 proc. internautów.

Wiąże się to z wieloma cechami produktu: jakością, wielkością, przeznaczeniem, a także procesem zakupu, na przykład koniecznością wcześniejszego przymierzenia ubrania czy obawą o dostarczenie towaru.

Wielu ludzi woli dokonywać zakupów osobiście, a najczęściej kupuje w promieniu 10 kilometrów od miejsca zamieszkania. To szerokie pole do popisu dla biznesów lokalnych: przy odrobinie wysiłku i minimalnej inwestycji w marketing mały sklep może osiągnąć bardzo wiele.

7 sposobów na skuteczną promocję małej i średniej firmy

Niezależnie od typu prowadzonego biznesu, warto w swojej strategii marketingowej wdrożyć promocję online i offline. Te dwa kanały wzajemnie się przenikają, a ich synergia może przynieść zaskakujące efekty.

Nie sposób zapomnieć o gruntownym zbadaniu grupy docelowej – dzięki temu lepiej poznasz klientów, zbudujesz relacje i będziesz w stanie wygenerować większe zyski.

1. Treść, czyli szeroko pojmowany content marketing

Wartościowe treści to bardzo ważna część biznesu, niezależnie od tego, czy mają formę zdjęć, artykułów czy newsletterów. Dzięki temu klienci dowiadują się o firmie, nabierają zaufania oraz nawiązują relację. Systematyczne publikacje zaspokajają ich ciekawość, wypełniają lukę informacyjną i podkreślają pozycję przedsiębiorstwa na rynku.

2. Reklama Adwords

AdWords to reklama pojawiająca się na samej górze w wynikach wyszukiwania w Google. Jedna z bardziej skutecznych metod promocji. Ciekawe jest to, że wiele sklepów rezygnuje nawet z pozycjonowania na rzecz kampanii AdWords.

Rozpocząć kampanię można tutaj: >>> Kampanie AdWords.

3. Media społecznościowe

Firma powinna istnieć przynajmniej w 1-2 kanałach społecznościowych. Obecnie jednak media społecznościowe są dość liczne. Jak zatem wybrać odpowiednie kanały social media dla swojej firmy?

Oto kilka wskazówek:

Facebook

Ok. 2 mld użytkowników. Najbardziej rozbudowany, dostępny dla wszystkich serwis. Wszyscy tu są, dlatego warto na niego zwrócić uwagę chociażby z tego powodu. Oznacza to, że łatwo dotrzemy do szerokiej grupy odbiorców. Niestety, nie za darmo.

Konstatując: być warto.

Google+

Ponad 2 mld użytkowników. Podupadły projekt koncernu z Mountain View, Google. W tym serwisie warto być aktywnym ze względu na to, że Google wspiera w wynikach wyszukiwania te firmy, które korzystają z G+.

Konstatując: jeśli brakuje nam czasu, możemy to sobie odpuścić i skupić się na innych kanałach.

Twitter

Ponad 300 tys. użytkowników. Dość specyficzny, inny niż inne portale. Zorientowany na dyskusje i krótkie, treściwe przekazy. Dobrze się tu odnajdą firmy, oferujące usługi B2B.

Konstatując: być warto, ale pod warunkiem, jeśli mamy coś do powiedzenia.

Instagram

400 mln użytkowników. Dobre miejsce dla sektora B2C. Większość użytkowników jest poniżej 35 roku życia. Treści do publikowania – zdjęcia, wideo.

Konstatując: warto być, jeśli mamy produkt, który chce się oglądać. Lub usługę, którą można ładnie pokazać.

Snapchat

Młody portal społecznościowy dla młodej grupy docelowej. Dziennie tu się wyświetla ok. 5 mld filmów. Większość użytkowników jest poniżej 34 roku życia.

Konstatując: warto być, jeśli mamy produkt dla nastolatków i młodzieży.

Youtube

Ponad 1 mld użytkowników. Serwis zorientowany na wideo. Sewis jest bardzo popularny i do tego świetnie pozycjonuje treści.

Konstatując: warto być, jeśli mamy czas na robienie filmów (nawet amatorskich).

LinkedIn

400 mln użytkowników. Swoista internetowa wizytówka firmy i pracowników. Świetne miejsce dla sektora B2B, gdzie można szukać nowych pracowników i nawiązać ciekawe znajomości biznesowe.

Konstatując: warto być.

4. Geolokalizacja firmy w Google

Dodanie mapy i adresu firmy do strony w Google jest proste, a jednocześnie ułatwia nowym klientom dotarcie do twoich usług i produktów. Można również rozbudować swoją wizytówkę w Google, dodając więcej informacji oraz opinie klientów. Im większa popularność biznesu, tym lepsze wyniki wyszukiwania w Google.

Skorzystać z tej opcji można tutaj: >>> Google Moja Firma.

5. Strona z recenzjami produktów

Nic nie wpływa na ludzi tak sugestywnie, jak opinie innych klientów. Możemy zgłosić swoje produkty i usługi do lokalnego portalu z recenzjami. Uzyskamy kontrolę nad tym, co klienci o nas mówią, a także nowy sposób kontaktu z odbiorcami. Dobre recenzje to nasza wizytówka.

5. Ulotki

Może się wydawać, że ten sposób promocji jest mało skuteczny i przestarzały, ale to błąd. Ulotki i plakaty na słupach w przypadku lokalnego biznesu mogą się nieźle sprawdzić, ponieważ klienci chcą wiedzieć, co dzieje się w ich miejscu zamieszkania. Możemy spodziewać się efektu, jeśli trafimy do naszej grupy docelowej.

Jako przykład możemy podać reklamę sprzedaży choinek w windach na pewnym osiedlu we Wrocławiu. Przedsiębiorcy podkreślili przekaz nie sprzedaży choinek, bo takich punktów dookoła było dużo, ale darmowego dowozu drzewek do mieszkania. Efekt? Klienci nawet z dalszych dzielnic, dzięki czemu przedsiębiorcy uruchomili jeszcze jeden punkt kilka dni przed świętami.

W danym typie promocji o wiele bardziej sprawdzi się ulotka, która zaproponuje klientom jakąś wartość. Na przykład poradnik o tym, jak zadbać o swoje zęby jako ulotka od pobliskiego gabinetu dentystycznego.

6. Relacje z mediami

Jeśli pozwala na to budżet, napiszmy artykuł sponsorowany lub zainwestujmy w reklamę w lokalnych mediach. Możemy nawet skorzystać z tańszej promocji, na przykład na zorganizowanie na łamach lokalnej gazety konkursu i ufundowaniu drobnych nagród.

7. Relacje z lokalną społecznością

Żadna reklama nie zastąpi bezpośrednich kontaktów z ludźmi. Wyjdźmy do nich i dajmy im się poznać. Możemy zaproponować bycie współorganizatorem jakiegoś lokalnego wydarzenia, pomoc w akcji charytatywnej itd. Przy takich okazjach nawiążemy ciekawe znajomości i opowiemy o swoich biznesie.

Przykład promocji Kinokawiarni KIKA w Podgórzu w Krakowie

Niewielka kinokawiarnia powstała około 7 lat temu. W Krakowie istnieje wiele kin, a studyjne cieszą się ogromną popularnością ze względu na bardzo atrakcyjny repertuar i niską cenę. KIKA proponowała projekcje ciekawych filmów za relatywnie niskie ceny.

Lokalizacja okazała się bardzo mocnym punktem biznesu – w tej dzielnicy nie było żadnego kina. KICE udało się stworzyć nieformalną atmosferę kameralnego kina, kawiarni oraz miejsca przyjaznego dzieciom, dla których przewidziano specjalny repertuar filmowy oraz różne warsztaty i pokazy.

Otwarcie kina uczczono eventem: pokazem filmów wraz z degustacją kawy i trunków. Przedtem właściciele zorganizowali konferencję prasową z udziałem lokalnych mediów. Przygotowano kolorowe, przejrzyste ulotki oraz plakaty na miejskich słupach.

Strona internetowa KIKI została wypozycjonowana na frazę: “kino Podgórze Kraków”, wykorzystano potencjał geolokalizacji. Strona www prezentuje czytelne i zawsze aktualne treści z charakterystyczną identyfikacją wizualną.